niedziela, 6 października 2013
No i dalej plotę....
Postanowiłam dalej uczyć się tej nowej pasji z pasją, bo jak mawiają mądrzy tego świata, tylko upór i nauka pozwalają tworzyć coraz to piękniejsze dzieła co zresztą można podziwiać na Waszych blogach a jest co podziwiać!!!! Przede mną to jeszcze baaardzo długa droga ale nie mam zamiaru się poddawać i ćwiczę dalej a to następny mój koszyk pomalowany lakierobejcą, wydaje mi się że troszeczkę lepszy od poprzedniego ale może to tylko moje odczucie a jak wam się podoba??
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Oj Mario pięknie ci to wychodzi jestem pełna podziwu dla ciebie masz cierpliwość i talent ukryty ciekawe co ty tam kombinujesz w ukryciu bo bardzo ładnie tworzysz swą nową pasję i zazdroszczę ci cierpliwości kiedyś ci napiszę jak to w tej dziedzinie ze mną buło to się uśmiejesz papapa buziaki Maria
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za odwiedzinki, z niecierpliwością czekam na na wspomnienia:))))
UsuńBardzo ladnie napisalas , ze tylko upor i nauka . Prostokatne trudniej sie plecie na poczatku nauki , Widze . ze Tobie udalo sie zachowac rowna gore kosza , no i nie zwezaja sie scianki ku gorze a to juz duzy plus . Moge podpowiedziec , zauwazylam , ze z rurek pomalowanych przed pleceniem bejca , lepiej mi sploty wychodzily , bo sztywniejsze rurki malowane i pion latwiej utrzymac . Swietnie Ci idzie i nie rezygnuj . Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedzinki dobre rady i miłe słówko:))
OdpowiedzUsuńRewelacyjny koszyk! Świetnie go wykonałaś! Zazdroszczę - bo mi dotychczas wyszedł taaaaki krzywulec, że wstyd mi go pokazać :-P Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedzinki i pozostawiony miły ślad:)))
Usuńkoszyki są bardzo, bardzo ładne:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję za miły komentarz:)))
UsuńBardzo ładny koszyk.:)widze , ze trochę zmian u Ciebie:)Pozdrawiam i dziekuję serdecznie za milutkie komentarze
OdpowiedzUsuńJa każdemu radzę - maluj rurki przed wyplataniem, wtedy łatwiej zapanować nad kształtem i uniknąć krzywizn. W pionowe rurki można włożyć druty, ja tego długo nie wiedziałam :) Twój koszyk jest bardzo ładny :) Moje początkowe twory lądowały w koszu jeden po drugim :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za odwiedzinki i dobre rady:))
Usuńsuper !! :) podziwiam :)
OdpowiedzUsuńWitaj:) Twoje odczucia są całkiem uzasadnione,bo koszyk jest śliczny,ładny kolorek:) A moje motto w wyplataniu " trening czyni mistrza" Ja dalej jestem na etapie ucznia i ciągle podglądam mistrzów:) Pozdrawiam Cię serdecznie:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za odwiedzinki i ciepłe słówko:)))
UsuńPodziwiam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!!
UsuńSuuper kosz ooo dno wyplecione ja dna nie umiem pleść
OdpowiedzUsuńOj podziwiam, podziwiam:) Wypleść taki kosz to nie lada sztuka:) Gratuluję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper koszyczek - idealny by coś w nim schować :)))
OdpowiedzUsuńI serwetka pod nim urocza :)))
Pozdrawiam
Dziękuję za odwiedzinki!!
UsuńPiękne te Twoje kosze i kuferki z wikliny. Podziwiam cierpliwość w kręceniu i wyplataniu ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko