wtorek, 23 grudnia 2014

Wesołych świąt...


W Wigilię Bożego Narodzenia Gwiazda Pokoju drogę wskaże.
Zapomnijmy o uprzedzeniach, otwórzmy pudła słodkich marzeń.
Niechaj Aniołki z Panem Bogiem, jak Trzej Królowie z dary swymi,
staną cicho za Twoim progiem, by spełnić to, co dotąd było snami.
Ciepłem otulmy naszych bliskich i uśmiechnijmy się do siebie.
Świąt magia niechaj zjedna wszystkich, niech w domach będzie Wam jak w niebie...

poniedziałek, 22 grudnia 2014

Coś świątecznego....

         Jeszcze wspólne wyplotki  z moim mężem bo przecież nie byłoby świąt bez choineczki i powstało kilka ale pochwalę się tylko dwiema bo tylko te zostały w domu…

Ta choinka ma 80cm wysokości.

Ta jest zdecydowanie mniejsza bo ma zaledwie 35cm wysokości.

Przerwa a po przerwie.....

           No  i ciąg dalszy moich przerw i plecionek w dalszym ciągu „koloru” gazetowego bo takie mam widzi mi się ostatnimi czasy, może dlatego że czasy też szare no cóż ale zapewne nabiorą koloru….

Pochwalę się kilkoma koszyczkami wyplecionymi w wolnych chwilach, było ich dużo więcej ale tylko te ostały się u mnie, przepraszam za jakość zdjęć ale jak się sypie to wszystko.  Tak je sobie wymyśliłam i jak się podobają????









czwartek, 18 września 2014

Przeczytane i wyplatane

             Pochwałek ciąg dalszy, naszło mnie na wyplatanie gazeto podobnych koszyczków bez nakładania kolorów tylko lakierowanie bezbarwnym lakierem  i tak wyglądają kolejne wypociny...



 
          Tutaj koszyczek który został dawno wypleciony  i postanowiłam na nim poćwiczyć moje skromne i nie bardzo udane decoupage ale co mi tam...


 
 
 


poniedziałek, 15 września 2014

Oj co ja plotę...

          Tak sobie pomyślałam że pokażę Wam te swoje gazetowe krzywulce, chociażby ze względu na moje pierwsze decoupage a co mi tam...
 
 
 
 


wtorek, 9 września 2014

Recykling ale jaki użyteczny...

       Wyplotłam taki koszyk z przykrywką ale troszkę inną jak te poprzednie i według mnie jest lepsza ale może się mylę, mi jednak ta przykrywka bardziej pasuje, koszyk ma wysokość 23,5cm bez przykrywki a średnica u góry to 23cm, pomalowany został czerwonym kolorkiem ale tak aby było widać że jest zrobiony z gazet i co Wy na to…
 

 
 

Pojawiam się i znikam i znikam....


           Oj, nie krzyczcie wiem wiem, miałam już nie znikać ale co zrobić życie zawsze płata nam figle i  różne niespodzianki a że spadają one na nas jak grom z jasnego nieba to też nie możemy się przed nimi ustrzec ani im zapobiedz, tak więc dźwigamy te dobre i te złe figle jakoś sobie lepiej lub gorzej  z pomocą boską  z nimi radzimy i kołaczemy się dalej bo żyć trzeba aby ciągnąć ten wóz wypełniony po brzegi dobrymi i złymi  poczynaniami……..
Ale ale ja nie o tym, przecież miałam się pochwalić kolejnym obrusem o średnicy 145cm,  już kiedyś zrobiłam podobny ale ten podoba mi się bardziej, szkoda tylko że nie mam okrągłego stołu bo na takim kańciastym to za ładnie się nie eksponuje ale cóż, a wam się podoba???
 

 
 

piątek, 18 kwietnia 2014

Wesołych Świąt



Tego życzę Wam wszystkim i waszym bliskim !!!!!!

Serwetki do koszyczka.......

              Teraz obiecane wcześniej serwetki do koszyczka wielkanocnego…..









Wielkanocne pisanki.....


Obiecałam, że już nie będzie tak długiej przerwy, ale niestety problemy rodzinne i jest następna nieobecność, życie nas jednak nie rozpieszcza no, ale dość tych jęków i do diaska z kłopotami, bo kto ich niema.
Pochwalę się dzisiaj wyhaftowanym na okoliczność Świąt Wielkiej Nocy obrusem, oraz jajkami zdobionymi quilingiem, na więcej niestety brakło czasu bo oprócz jaj wielkanocnych wykonałam jeszcze kilka serwetek do koszyczka ze święconką ale pochwalę się nimi później a teraz jaja, nie są takie małe bo wielkość ich to 15cm x 11cm ale myślę że nieźle wyszły, przepraszam za jakość zdjęć ale nawet aparat był przeciwko mnie…….



To jest zbliżenia haftu na obrusie











poniedziałek, 20 stycznia 2014

No i jestem....

         No i jestem, troszkę mnie nie było ale to przyczyna świąt i ogólnego braku czasu a jak już znalazłam troszkę czasu i usiadłam do nowego posta to nagle okazało się że „złośliwość przedmiotów martwych” jest silniejsza od moich chęci no i padł mi komputer a że był to piątek wieczorem (zbieg okoliczności) to przez parę dni byłam odcięta od „świata”, ale nareszcie jest troszeczkę czasu po tej świąteczno noworocznej gonitwie i sprawny komputer więc koniec narzekania i biadolenia a czas na malutkie pochwałki, wyplotłam takie koszyczki z których jestem bardzo zadowolona a Wam się podobają……..


Na ten kosz mieszczący około dwa kilogramy pomarańczy wykorzystałam ulotki w kolorze niebieskim a kosz pomalowany został tylko kilka razy  lakierem bezbarwnym.

Tutaj z kolei wykorzystałam kolor stron gazetowych i kosz pomalowany został też kilkoma warstwami lakieru bezbarwnego.

No i taki mały koszyk

Na dno uszyłam z resztek taką małą wyściółeczkę ale jak znajdę inny materiał to dokonam zmian.

sobota, 21 grudnia 2013

No i wreszcie wydziergany.......

         No i nareszcie jest, dziergany w wolnych chwilach ale skończony, miał być na święta i bałam się że nie zdążę ale udało się więc dzisiaj chwalę się moim nowym obrusem szydełkowym o wymiarach 110cm x 170cm nie jest duży ale taki był mi potrzebny na mój ławo-stół więc taki zrobiłam i jak wam się podoba…………..


No i na koniec nasza już "ubrana" i oświetlona choinka na moim nowym obrusiku.




piątek, 13 grudnia 2013

Świąteczne coś od serca..........

           Postanowiłam stworzyć coś od serca, to znaczy jedna z moich wnuczek ma wykonać jakieś świąteczne ozdoby na kiermasz z którego dochód zostanie przeznaczony na leczenie bardzo chorego kolegi ze szkoły, więc i ja postanowiłam zrobić parę karteczek i jej dołożyć do tych ozdóbek wykonanych przez moją wnusię a oto i karteczki wykonane haftem matematycznym, myślę że znajdą swojego nowego właściciela….




czwartek, 12 grudnia 2013

Grudzień, święta za pasem i czas na bombki...

           Zima, grudzień a więc i święta coraz bliżej, postanowiłam oprócz naszych choinek pokazać bombki karczochowe które właśnie popełniłam, nie ma ich wiele ale na początek te parę sztuk bardzo cieszy moje oko, jedna bombka ta nie robiona karczoszkiem jest zrobiona przez moją znajomą ale niestety zdjęcia robione z lampą błyskową bo na dworze taka szaruga że nie dało się inaczej, według mnie  wszystkie ładne,  a wam jak się podobają????